Testowane na: bezmostkowym atomizerze (drip), klirku iClear 16, który dla mnie najlepiej oddaje smak + klirku Vivi Nova, którego używam na długich wyjściach w teren Wygląd: przejrzysty, średnio jasny, ciemnieje w trakcie używania, ale to raczej norma Zapach: bezpośrednio z butelki łagodnie tytoniowy, dla osób postronnych w trakcie chmurzenia wyczuwalny, ale przyjemny Smak: zrównoważony, ilość aromatu dostateczna, nie jest to tylko "ochrzczony" glikol. Łagodny, na wydechu czuje się coś w rodzaju dziewczęcych (bo nie kobiecych...) perfum, kwiatowo - owocowo - drzewnych. Opinia: bezpłciowy kompletnie. Po paru godzinach robi się wyraźniejszy, ale dalej delikatny (hibiskusowy). Do powapowania na wyspie Hula Gula, wśród kwiatków i ptaszków. To po to żeby nie zaburzać nastroju... A poważnie - dla epalaczy, którzy już coś tam mają za sobą, nie gniecie ich konieczność "natychmiast się najarać". Nic wspólnego z papierosowym tytoniem Dla mnie: przerywnik, jak się ma parę parowników.
|