Poczułem się trochę wywołany do tablicy właśnie z racji przypomnienia przez Ciebie Irku, tego wydarzenia. Bo było to wydarzenie jak na owe czasy wyjątkowe, bo miałem okazję poznać wyjątkowych ludzi. Dużo wtedy pisaliśmy na zielonym forum, opisywaliśmy każdą nowość, każdy duperel który miał ułatwiać wapowanie. Atmosfera niezapomniana, zaszczyt przeogromny. Nie ma co ukrywać, że wszyscy umówiliśmy się przez owe forum, z którym potem, z różnych powodów, albo rozstaliśmy się, albo zwyczajnie przestaliśmy tam pisać. Jak to w życiu bywa, idea też ewoluuje
Najważniejsze jednak dla mnie są wspomnienia i przyjaźnie, znajomości które zawarłem. Fantastyczne grono, wspaniali ludzie. A to żeśmy się "porozłazili"? Zjawisko raczej naturalne. Ważne jednak, że większość z nas jest ze sobą w ciągłym kontakcie nie tylko pisząc, ale używając do tego celu telefonów i spotykając się w tym samym miejscu i w tym samym czasie.
Riccardo, gratuluję zasłużonego zwycięstwa i nagrody!
W zamierzchłych czasach sponsor konkursu ufundowałby zapewne co najwyżej jakiś atomizer i ze trzy flaszki... liquidu
_________________
Do testu wstępnie używam atomizerów
Joye 510, 2,1 Ω, na mocy 6,0 W, baza
4 kr., drip.
Wapowanie końcowe to
Taifun, 1,5 Ω, 8 W.