Przeczytałem dzisiaj temat na zielonym forum:
Regulacje rynku – propozycje społeczności waperskiej i z żalem stwierdzam że społeczność waperska z niewielkimi wyjątkami nie wiele wie o tym co wokół nas się dzieje.
Spróbuje ustosunkować się do poszczególnych postów.
Kormiro napisał:Cytuj:
Z mojego punktu widzenia regulacje, które są w Polsce potrzebne dotyczą:
1. Obowiązku informacyjnego dotyczącego pełnego składu e-płynów, baz nikotynowych (jak w każdym produkcie konsumpcyjnym).
2. Kontroli stężenia nikotyny w roztworze (e-płyny, bazy).
3. Sprzedaż e-papierosów i e-płynów tylko pełnoletnim. (ponieważ zawiera truciznę tj. nikotynę)
4. Akcyza powinna być wprowadzona tylko w przypadku uzyskania naukowych dowodów stwierdzających związek wapowania ze zwiększonym występowaniem konkretnych chorób. (Jeśli nie można stwierdzić takiej zależności, to nie ma powodu żeby taki podatek wprowadzać.)
1. Taki obowiązek istnieje jeszcze od czasów gdy nie było e-papierosów. Tyle że obowiązkowi temu podlegają wyłacznie składniki z grupy tzw. niebezpiecznych czy uczulających.
Problemem jest umieszczenie tych informacji na malutkiej etykiecie. Inawera ma ten problem już rozwiązany.
TO KOSZTUJE2. Przepraszam ale po sześciu latach bytu e-papierosa na Polskim rynku taka propozycja jest co najmniej śmieszna.
3. Pełna zgoda, aczkolwiek nieletni i tak będą paradować z e-papierosem, podobnie jak paradują z papierosem tradycyjnym. My trochę starsi wiemy że jest to głupie, ale w ich wieku też wielu z nas podkreślało w ten sposób swoją "dorosłość"
4. Bzdura. Co ma wspólnego "występowanie konkretnych chorób" z podatkiem? Dla nas jako producenta ważniejsze jest co będzie - podatek akcyzowy czy opłata koncesyjna.
TO KOSZTUJE - akcyza jest bardziej kosztowna nawet w przypadku ustalenia przez rząd jednakowych stawek.
Mastertext napisał.-
Cytuj:
wprowadzenie konieczności zatrudnienia kolejnych urzędników przystawiających na różnych kwitach urzędowe pieczątki
TO KOSZTUJE-
Cytuj:
Na jakiej podstawie sądzisz, że objęcie akcyzą czegokolwiek wynikło kiedykolwiek z innych przyczyn niż fiskalizm państwowy?
Brawo.
LogerM napisał:Cytuj:
Dyrektywa tytoniowa pozostawia niewielkie pole do manewru, daleko odmienne od tego czego byśmy oczekiwali od sensownych przepisów. Zgadzam się z niektórymi jej zapisami, lecz zgodność przejawia się tylko częściowo w punktach dotyczących kontroli składu samych płynów (całkowicie imho wystarczające: mikrobiologia, metale ciężkie, nikotyna, alergeny) oraz odnośnie ograniczeń w sprzedaży: zakaz sprzedaży poniżej 18 roku życia z obowiązkiem kontrolnym podczas sprzedaży przez internet (istnieje opcja kontroli pełnoletności przez np. kuriera).
Na dzień dzisiejszy Dyrektywa (pomimo że jeszcze nie obowiązuje) uświadamia nam producentom że niedługo kontrolowane będą nie tylko prawidłowść oznakowania, dokumentacji ale także skład chemiczny produktu, co Was klientów powinno szczególnie mocno ucieszyć.
Aczkolwiek z mikrobiologią to byłbym sceptyczny. Kiedyś chcieliśmy zrobić takie badania, lecz na pytanie pana profesora: jakie mikroby mogą żyć w środowisku alkoholi (glikol) i silnej trucizny jaką jest nikotyna, nie potrafiłem odpowiedzieć. Co innego jest czysta gliceryna (baza VG 0) która w laboratorium jest pożywką dla mikrobów.
Mastertext napisał:Cytuj:
Natomiast niewątpliwie wzrosną ceny bo ktoś musi łożyć na pensje i łapówki, dla urzędników. Taką sprawę można było załatwić na milion innych sposobów
Cytuj:
natomiast to, co znajduje się w zapisach dyrektywy, oznacza wyłącznie przejęcie przez państwo całkowitej kontroli nad obrotem nikotyną i e-papierosami w znacznie bardziej restrykcyjnej formie niż ma to miejsce np. w przypadku obrotu alkoholem.
I słusznie bo 99% nikotyna to nie to samo co 96% alkohol. To raz.
Dwa. Czy chciałbyś aby nad produkcją czy importem płynów do e-papierosów nie było żadnej kontroli?
Prymus140 napisał:Cytuj:
A ja się nie godzę na akcyzę na liquidy. W imię czego?
W imię tego że zgodnie z ustwą o podatku akcyzowym nikotyna podlega temu podatkowi bo jest wyrobem tytoniowym. Może nie wyszczególnionym w dodatku do Ustawy ale to mały problem dla ustawodawców.
Cytuj:
Plastry też zawierają nikotynę i nikt nie sugeruje wprowadzenie akcyzy na nie.
I tu jest diabeł pogrzebany. Wprowadzając podatek akcyzowy od e-liquidów należy również nałożyć go na plastry i gumy z zawartością nikotyny.
Cytuj:
Przecież liquidy są też o mocy 0mg. To co opodatkować glicerynę, glikol i aromaty?
Na piwo bezalkoholowe nie ma akcyzy
jsakic19 napisał:Cytuj:
A jak nie będą chcieli kupować liquidów po 80 zł to znów wrócą do analogów - koło się zamyka. Tak czy siak wpływy do budżetu będą utrzymane. To ciąg dalszy idąc dalej logiką posłów przedtawioną przez @Mastertext
Albo analogi, albo jak sami utrzymujemy bezpieczne "palenie" pomimo tej samej ceny. Wybór będzie należał do nas samych.
Może dziwnie to zabrzmi (w końcu Inawera na tym zarabia) ale najlepiej rzucić e-palenie i nie wracać do tradycyjnych papierosów.
Kszywho napisał:Cytuj:
Akcyza na płyny nikotynowe- jak najbardziej ZA, ale pod pewnymi warunkami: dostają ją również wszelkie plastry nikotynowe, gumy itp. i oczywiście wyliczona powinna być w miarę sensownie.
Zgadzam się, Plastry i gumy także. Optuję jednak za koncesją na sprzedaż płynów do e-papierosów. Podatek akcyzowy to straszna biurokracja, to dodatkowe miejsca pracy
TO KOSZTUJE dla urzędników, to dodatkowe maszyny do klejenia banderol
TO KOSZTUJE i wiele innych. Koncesja to może być jedno oświadczenie - zakupiliśmy/zaimportowaliśmy tyle i tyle nikotyny w przeliczeniu na stężenie 100% - poparte wyliczeniem, kopią faktury i dowodem wpłaty.
Ponadto akcyza (znaki akcyzy, banderole) jako znaki szczególnego zarachowania mogą być przetrzymywane i naklejane na produkt jedynie w Składzie Celnym. A to załatwić to duży problem. Wiemy coś o tym. Mieliśmy rozlewnię wódki.
marek_k62 napisał:Cytuj:
w sumie... zgadzam się z @Kszywho, ale... na dziś brak podstaw prawnych do objęcia akcyzą.
Nikotyna jest wyrobem tytoniowym i produkty ją zawierające mogą być podciągnięte też pod wyroby tytoniowe, a wtedy....
Cytuj:
Raczej skupiałbym się nad staraniami by to co nieuniknione miało ręce i nogi...
Zgadzam się całym sobą.
Miotła napisał:Cytuj:
1. Ja wiem, że oni tego nie zrozumieją, ale skład dokładny, nie jest podany, bo leją tam nie wiadomo co, tylko renomowana marka/bimbrownik ma swoją recepturę i zostawia ją dla siebie, inaczej kupując coś smacznego, spojrzałbyś na skład "aa to, to i to" i byś sam klepał, teraz też robią, ale jest to utrudnione w dużym stopniu, a tak podane na tacy. Wiem, że jest to bardzo słaby argument i pojmą go chyba tylko ci co są w temacie.
Kolega Miotła jest bardzo daleko od tematu, w temacie na pewno nie jest.
Nie będę koledze robił wykładu ale napweno z tego co
musi być podane jako skład produktu, "ściągawki" do zrobienia e-liquidu mieć nie będzie.
Markovsky napisał:Cytuj:
Przecież na coca coli tez jest skład, a nikt nie jej nie podrobił. Nic nie stoi na przeszkodzie by nie podawac proporcji.
Podaje za Wikipedią:
ogół wszystkich ludzi zamieszkujący Ziemię. 1 stycznia 2013 roku populacja światowa liczyła ponad 7 miliardów ludziI to ciekawostka - nikt z ponad 7 miliardów ludzi nie wpadł na tak genialny pomysł aby ten skład Coca Coli połączyć do kupy i zrobić Coca Coli konkurencje.
Mieliśmy problem ze składem aromatu RY-4. Francuzi zbadali "ten" aromat. Był niezgodny z tym co jest w naszej Karcie Charakterystyki Produktu.
Na polecenie Państowej Inspekcji Santarnej musieliśmy podać skład naszego aromatu. Tylko składniki, o skład procentowy nikt nie ma prawa prosić.
Przy okazji. Ani aromat RY-4, ani Karta Charakterystyki nie była z Inawery.
StaryChemik napisał:Cytuj:
Masz rację! Na pewno taki marsz trafi do księgi Guinessa jako najmniejsza manifestacja świata. W sumie nawet nie trzeba tego zgłaszać nigdzie, bo to obowiązuje dopiero, gdy zbiera się więcej niż 15 osób.
Nikt d*** nie ruszy, żeby gdzieś iść, a już na pewno, aby gdzieś pojechać.
Ks. Tischner pisał że są trzy prawdy:
- świento prawda, tys prawda i gówno prawdaTo co pisze StaryChemik to pierwsza prawda.
marek_k62 napisał:Cytuj:
Akcyza zaś jest podatkiem nakładanym pod pewnymi rygorami. I nie będzie proste objęcie nią e-p. Nawet jeśli ktoś taki zapis przeforsuje to upadnie to przed TK. Jak kto zaskarży...
To jest ta trzecia prawda w/g księdza Tischnera. Pisałem powyżej.
Szaddam napisał:Cytuj:
Co oznacza, iż wprowadzenie jakiegokolwiek opodatkowania e-p - ani nie wpłynie na jakość produktów e-p, ani owe środki nie będą przeznaczone na zwalczanie skutków używania e-p.
A jedynie po to by nabić komuś kiesę
Po raz trzeci zacytuje księdza Tischnera:
To jest świento prawda i tys prawda - niestety.
marek_k62 napisał:Cytuj:
Na dziś. Objęcie ep akcyzą wymaga zmiany ustawy...
Załącznik ma charakter "katalogu zamkniętego" - brak punktu "inne" - więc nie ma możliwości dołożenia rozporządzeniem...
1. Jednogłośnie posłowie głosują uchwałę o dietach poselskich a "ustawa o podatku akcyzowym" może być drugą taką.
Skąd mamy wiedzieć że pracę na poprawkami już nie trwają?
Ponadto papierosy są objęte akcyzą a u nas są "e-papierosy" i jeżeli ktoś zechce podciągnąć je pod papierosy to Nas o zgodę napewno pytał nie będzie.
Młodych stażem poinformuje, starym przypomne. Dawno temu walczyliśmy z "paleniem", "papierosem" w wersji "e", i co?
Pomimo że walczyłem z tym wielu z Was z dumą woziło naklejki "Ja e-palę".
Walczyliśmy także z "soczkami" i "olejkami" Soczków nie spotykam od dawna, olejki są wszędzie.
Nawiązując do Ustawy o podatku akcyzowym, olej, oleki są objęte akcyzą.
Kormiro napisał:Cytuj:
Państwo powinno chronić (odpowiednimi przepisami prawa) waperów przed nieuczciwymi praktykami producentów, którzy maksymalizują zyski i minimalizują koszty. Nikt jakoś nie protestuje, że ma gwarancję na telewizor, lodówkę, buty itd.
Od dawna jesteśmy za.
Cytuj:
Nie mam obaw kupując produkty inawery
To mnie mile połechtało.
Cytuj:
Czy po implementacji w Polsce dyrektywy będę mógł od inawery kupić 100 ml bazy?
Tak, jednakże może być to dziesięciopack, droższy o koszt większej ilości butelek, etykiet i kosztów pracy. Koszt samej bazy zwiększy się jedynie o kwotę podatku.
Mastertext napisał:Cytuj:
tyle, że w ostatecznym rozrachunku za wszystko, łącznie z tą wojną zapłacą konsumenci.
marek_k62 odpowiedział:Cytuj:
i tu pełna zgoda!
Ale tak jest zawsze... I było... Od jabłka i węża... Wojny nigdy nie toczyły się dla dobra ogółu tylko w interesach kołnierzyków. Fason tylko się zmieniał (tych kołnierzyków). Konsument zawsze płaci w ostatecznym rozrachunku...
A rząd nie złupi sam z siebie. WSZYSTKIE rządy łupią "na zlecenie". Tylko w niektórych przypadkach zleceniodawcą jest społeczeństwo (ale to mieści się w błędzie statystycznym więc możemy pominąć), zaś w większości ktoś inny. Ten co pociąga za sznurki...
Zgadzam się.
Mastertext napisał:Cytuj:
Na zakończenie swojej aktywności w tym wątku przypominam nieśmiało, że prawo do obrotu towarami akcyzowymi może być uzależnione od wykupienia koncesji.
Tak może być.
Tutaj celowo nie wkleję (
to kosztuje). To stwierdzenie zarezerowałem dla tych postulatów które stawiacie w celu poprawy jakości i poprawności informacji. To musi kosztować, a czy producent przerzuci te koszty na Was czy zmniejszy zysk to już inna sprawa.
Markovsky napisał:Cytuj:
Co stoi bimbrownikowi na przeszkodzie, by napisał w skladzie 'naturalna kompozycja zapachowa' i dorzucal ulotki z wymienion szeregiem uczulajacych i niebezpiecznych zw. chemicznych mogacych tam wystepowac, jak sie to robi w przemysle sporzywczym z orzeszkami arachidowymi, lub recepturą coca coli (kompozycja naturalna i juz).
1. Jeżeli
"bimbrownicy" produkują swoje produkty legalnie to muszą to zrobić.
2. Ulotki nie można dorzucać musi być trwale połączona z produktem.
Podsumowując:
- Czas najwyższy aby wzorem Francji i Litwy unormować sprawy waperów, dla ich waperskiego dobra.
- Lepej kupić produkt z każdej strony sprawdzony. Zadba o to PIS lub PIH - na pewno.
- Będzie drożej ale pewniej.
- Ale czy najpierw będą podatki, czy normy, czy cena przeniesie się w jakość? Nie wiem. Wiem jedno jeżeli chodzi o Inawerę to o jakość oznakowania, papierkologii, dokumentacji już od lata skutecznie dba lubelska Powiatowa Inspekcja Sanitarna.
I wielu się mocno zdziwi. My jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Czerwiec 2015 roku tuż, tuż.
Tekst jest długi więc błedy powinny (niestety) być. Przepraszam.