FORUM INAWERA http://www.forum.inawera.com/ |
|
Biuro Rzeczy Znalezionych http://www.forum.inawera.com/viewtopic.php?f=90&t=3274 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | macbulwa [ 20 lip 2014, o 16:50 ] |
Tytuł: | Biuro Rzeczy Znalezionych |
Mlody krakowianin (20-25 lat) podrozujacy do Polski w srode 16 lipca 2014 autostopem we Francji - (pomiedzy Sisteron a Grenoble - ostatecznie podwieziony nieco dalej) - moze odzyskac swoj telefon komorkowy (pokrywajac koszta przesylki pocztowej z Francji). Telefon pozostal zapomniany w samochodzie (dosc dlugo niezauwazony) - po podladowaniu 'zacial sie' na kodzie pin, wiec nie mozna juz znalezc numerow telefonow dla jakiegokolwiek kontaktu. Koledzy Krakusy, prosze pusccie wiesc wokol - malo prawdopodobne, ale a nuz trafi do adresata. Rodzina z Polski wydzwaniala przez dwa dni do upojenia i pewnie sie niepokoja - znalazca telefonu nie odpowiadal, bo skoro telefon nie jego, to nie wypada Szukam jakiego sensownego sposobu na takie ogloszenie, bo jak nie waper, to w zyciu tu nie znajdzie [edit] Znalazlem strone ogloszen w Krakowie, ale nie wiem nic o jej wadze (popularnosci i skutecznosci) http://www.ogloszenia.krakow.pl/423818 |
Autor: | macbulwa [ 21 lip 2014, o 04:07 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
Post do skasowania - jakims dziwnym trafem udalo mi sie telefon odpalic bez kodu PIN (najgorzej, ze nie wiem jak to zrobilem) - mam namiary na Orange, mam numery telefonow z karnetu adresow, dostep facebooka i adres e-mail wlasciciela - on do domu dotrze najwczesniej dzis - maila wyslalem, do Orange napisalem tez - poczekam juz spokojnie... |
Autor: | lukmarq [ 22 lip 2014, o 23:00 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
Jestem ciekaw zakończenia. |
Autor: | Given [ 6 sie 2014, o 19:12 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
I jak poszło? |
Autor: | macbulwa [ 6 sie 2014, o 22:35 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
Kuzyn wyslal telefon - ciagle w trackingu we Francji i ani drgnie. Od 5 do 15 dni normalnie. |
Autor: | kloniks [ 20 lip 2015, o 12:42 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
I znalazł się już? |
Autor: | macbulwa [ 20 lip 2015, o 12:54 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
Telefon czy jego wlasciciel? A pewnie , ze juz dawno sie znalazl, ale poszukiwania trwaja nadal - z przyzwyczajenia do poszukiwan Planuje zakonczenie szukania mimo wszystko przed zakonczeniem 2020 |
Autor: | inawera [ 22 lip 2015, o 20:38 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
A czy nikt nie znalazł wodoodpornego aparatu marki Olympus zagubionego w okolicy Ponta de Piedade |
Autor: | macbulwa [ 22 lip 2015, o 20:43 ] |
Tytuł: | Re: Biuro Rzeczy Znalezionych |
Pewnie juz ryby zawlaszczyly i robia sobie portreciki Ale pieknosci ten krajobraz i woda Historii tego telefonu nigdy nie opowiedzialem do konca - jest tak nieprawdopodobna, ze az trudno mi uwierzyc, ze mozliwa. Zreszta nieco to nudne, ale niech bedzie, byle temat zamknac raz na zawsze. Podwozacym autostopowicza z Polski byl moj mlody kuzyn nie mowiacy po polsku ani slowa - jedynym niklym sladem polskosci jest dla niego prapradziadek Polak (no i ja oczywiscie - kuzyn swiezo z Polski). Autostopowicz po francusku ani angielsku nie dziamal wiele, wiec cel glowny podwozenia nie wypalil - rozmawiajac mial byc srodkiem na walke z sennoscia. Sam zasnal a wysiadajac zapomnial zabrac telefon. Telefon kilka dni dzwonil, ale kuzyn nie odpowiadal odkladajac sprawe dla tlumacza, czyli mnie. Pozniej telefon zostal z Polski zablokowany Wreszcie kuzyn jadac na poludnie (5 godzin drogi) przywiozl go do mnie. Z pytaniem co zrobic z telefonem z zablokowanym pinem, by dogrzebac sie do karnetu numerow i adresow. Udalo mi sie jeszcze tego samego wieczora, nie wiem jak, ale dla calej francuskiej rodziny stalem sie guru komputerowym i hakerem pierwszej wody A teraz kolejne niesamowite zbiegi okolicznosci: Mlody "krakowianin" okazal sie stalym mieszkancem malego miasteczka odleglego o 20km od mojego miasta w Polsce - tam mieszkaja jego rodzice. I zeby bylo dziwniej jego matka to moja mlodsza kolezanka ze szkoly (szkoly bardzo malej - okolo 80 uczniow w 5 klasach i w zasadzie znamy sie wszyscy, przynajmniej ze slyszenia ). Tak wiec historia zakonczyla sie happy endem - moj kuzyn odeslal anonimowo telefon i wybronil sie przed zwrotem kosztow przesylki nie chcac ujawniac swojego adresu. Ochrona prywatnosci jest dla niego zywotnym interesem. Ja oczywiscie pokorespondowalem z kolezanka The End. Dopisek: i kolejny zbieg okolicznosci - minal precyzyjnie rok od tej historii z telefonem |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |