FORUM INAWERA http://www.forum.inawera.com/ |
|
Kryteria oceny liquidu http://www.forum.inawera.com/viewtopic.php?f=61&t=2733 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | ardbeg [ 28 lut 2013, o 14:52 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
basko napisał(a): nie sposób się nie zgodzić, że podczas infekcji nie da się testować, katar wyklucza jakiekolwiek doznania aromatyczne liquidów i dlatego nie dodaję nowych wpisów odnośnie sporządzonych ostatnio płynów Też mnie dopadło. Leczony 7 dni, nie leczony tydzień. Dobrze, ze zdążyłem tytoniowe przetestować |
Autor: | basko [ 1 mar 2013, o 16:35 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
żeby siedem, chyba za dużo pod autami w śniegu się wuleguję PS. mam kilka jeepów do sprzedania, może ktoś zainteresowany tego typu wozidłem |
Autor: | macbulwa [ 22 sty 2014, o 00:22 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
watek stary - odgrzebuje, bo dla mnie interesujacy i na czasie... Wapuje od niedawna i byc moze smak i wech sa jeszcze "nieodzyskane w pelni" po paleniu papierosow? Kto w koncu to wie na pewniaka? - palac po 5 paczek dziennie doskonale wyczuwalem niektore "mikro"sladowe zapachy. Bardzo i wciaz nie smakuje mi glikol (a jeszcze gorzej gliceryna) - w liquidach szukam wszystkiego co umozliwia "ukrycie" tej slodkawej cieploty o wacianej teksturze. Z tej przyczyny nawet nieco polubilem pierwsze sygnaly "bobra". Pale e-ciga jak fajke - pykam. Odczuwam wtedy cala intensywnosc smakow - szczegolnie na bokach jezyka i koncu podniebienia. Nos lapie mile slady zapachow w uwalnianych z ust dymkach. Czasem z lekka oszukuje jak z prawdziwa fajka i wciagam w pluca, ale wtedy do wydechu i zrobienia chmurki nie zostaje juz wiele. Nie zalezy mi szczerze mowiac. Palenie na ogolnie przyjety sposob "w pluca-->chmura" - tu odczuwam moze z 20% przyjemnosci jaka mam z pykania fajki - malo smakow, duza obecnosc bazy w gardle - za to wydychajac nosem mam cala palete aromatow. Tez tak pale, ale raczej w przypadkach glodu nikotyny. Lub naprzemiennie. Po pierwszym rozrabianiu plynow zostawilem na stole otwarta skrzyneczke z aromatami - wieczorem stracilem i smak i wech /na kilkadziesiat godzin/. Wyszedlem nastepnego popoludnia na dluzszy spacer i smak i wech wrocily - wapowanie bylo znow ok. Pomyslalem sobie ot przejsciowy kryzys aromatowy i juz jest dobrze - ale nie. Po powrocie do domu smak i wech zostaly na nie dluzej jak godzine - najwidoczniej to stezenie aromatow w powietrzu bylo przyczyna. Od tego czasu staram sie wietrzyc po rozrobie a aromaty trzymam w zamknietej skrzynce. Jak czytam powyzej: katar, laboratorium aromatow, jakas silna potrawa lub napoj moga ograniczyc lub zmienic recepcje smaku i zapachu. Bardzo interesowalyby mnie mikstury uzywane przez prof. testerow np. win do przeplukania ust pomiedzy poszczegolnymi probkami - tylko w przypadku e-liquidow bedzie to prawdopodobnie cos innego niz woda. Moze ocet ? bleeee A jakby tak kielonka? To nigdy nie zaszkodzi /nawet jak nie zadziala/... |
Autor: | Given [ 22 sty 2014, o 01:14 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
macbulwa napisał(a): A jakby tak kielonka? To nigdy nie zaszkodzi /nawet jak nie zadziala/... Dobry pomysł przetestuje dziennie 15 próbek do 25 w porywach i pod koniec dnia znajdą mnie upitego w pokoju Wracając do tematu. Zauważyłem że smak jak i zapach mieszanek jest nieporównywalnie lepszy na polu niż w domu. Z popijaniem sposób też fajny, ale woda skutkowała słabo, najlepiej było po słodkich napojach typu cola/pepsi. |
Autor: | macbulwa [ 22 sty 2014, o 01:27 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
Given napisał(a): macbulwa napisał(a): A jakby tak kielonka? To nigdy nie zaszkodzi /nawet jak nie zadziala/... Dobry pomysł przetestuje dziennie 15 próbek do 25 w porywach i pod koniec dnia znajdą mnie upitego w pokoju Wracając do tematu. Zauważyłem że smak jak i zapach mieszanek jest nieporównywalnie lepszy na polu niż w domu. Z popijaniem sposób też fajny, ale woda skutkowała słabo, najlepiej było po słodkich napojach typu cola/pepsi. Heheheeee u mnie chyba podobnie lepiej na dworze, ale za to w polu mam problemy z uzyskaniem dobrego dymka - a to zimno i nie paruje, a to ja ciagne zbyt nerwowo? Niedobrze mi sie wapuje w marszu, nie lepiej podczas jazdy samochodem - najlepiej statycznie przy kompie, lub gdzies na krzesle na tarasie, ale w lozku tez juz nie. Takie chyba problemy nowicjusza z technika wapowania. Oczyszcza mi sie smak po zjedzeniu chipsow i wypiciu ajkiegos plynu - sol zmyta plynem zaciera slady aromatow (albo po prostu fizycznie - po chipsach jezyk jest wyszorowany na cacy |
Autor: | Given [ 22 sty 2014, o 01:31 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
macbulwa napisał(a): u mnie chyba podobnie lepiej na dworze, ale za to w polu mam problemy z uzyskaniem dobrego dymka Szczerze to nie widzę różnicy pomiędzy wyjściem na dwór, a wyjściem na pole, zależne od miejsca zamieszkania jak się przyjęło Ja najwięcej wypalam w samochodzie, bo wtedy ciagle mam moda w ręce i kopce. Szczególnie w korkach w Krakowie z rana - uspokaja i odwraca uwagę. |
Autor: | macbulwa [ 22 sty 2014, o 01:40 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
Given napisał(a): macbulwa napisał(a): u mnie chyba podobnie lepiej na dworze, ale za to w polu mam problemy z uzyskaniem dobrego dymka Szczerze to nie widzę różnicy pomiędzy wyjściem na dwór, a wyjściem na pole, zależne od miejsca zamieszkania jak się przyjęło Ja najwięcej wypalam w samochodzie, bo wtedy ciagle mam moda w ręce i kopce. Szczególnie w korkach w Krakowie z rana - uspokaja i odwraca uwagę. hehee no dokladnie - piszac tez o tym pomyslalem, ale juz tak zostawilem "na pole" w Malopolsce a "na dwor" w Wielkopolsce, albo na odwrot? - nie pamietam. Ale na pole mozna wziac tez doslownie Dwory raczej juz malo kto obecnie posiada. Ja o dziwo jako kierowca teraz tez znajduje chwilke na wap i czesto jest dobrze, ale jednak wole w bezruchu - jako pasazer na poczatku wapowania mialem z tym duze problemy, bo trzeslo i mnie rozpraszalo. |
Autor: | AndrzGdz [ 22 sty 2014, o 06:51 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
Cytuj: palac po 5 paczek dziennie doskonale wyczuwalem niektore "mikro"sladowe zapachy. Chyba troche "sciemniasz" z tym paleniem 5 paczek analaogow co daje 100 papierosow do dyspozycji. Ja w najlepszych czasach zdarzalo mi sie bez czestowania palic okolo 40 szt dziennnie. Nie bardzo wierze jak mozna wypalic 100 papierosowe na dzien nawet jak bym nie spał przez 24 godz i tylko palił !!! |
Autor: | dziq [ 22 sty 2014, o 10:14 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
AndrzGdz napisał(a): Cytuj: palac po 5 paczek dziennie doskonale wyczuwalem niektore "mikro"sladowe zapachy. Chyba troche "sciemniasz" z tym paleniem 5 paczek analaogow co daje 100 papierosow do dyspozycji. Ja w najlepszych czasach zdarzalo mi sie bez czestowania palic okolo 40 szt dziennnie. Nie bardzo wierze jak mozna wypalic 100 papierosowe na dzien nawet jak bym nie spał przez 24 godz i tylko palił !!! Wstyd się przyznać (a może już nie ), ja również dochodziłem do dwóch paczek dziennie, to był max ile mogłem wtedy wypalić... Pod koniec dnia czułem się wtedy taki zmientolony i wypluty i nie było to ani przy % ani dla towarzystwa. Ponad 20 lat palenia... dlaczego wtedy nikt nie wymyślił e-papierosa, człowiek by się tak nie truł... @AndrzGdz 5 paczek dziennie jest realne w przypadku kolegi @macbulwa, jakiś czas temu we Francji były również opakowania po 10 szt. papierosów w paczce, teraz są wszystkie po 20 szt. |
Autor: | AndrzGdz [ 22 sty 2014, o 11:27 ] |
Tytuł: | Re: Kryteria oceny liquidu |
dziq napisał(a): AndrzGdz napisał(a): Cytuj: palac po 5 paczek dziennie doskonale wyczuwalem niektore "mikro"sladowe zapachy. Chyba troche "sciemniasz" z tym paleniem 5 paczek analaogow co daje 100 papierosow do dyspozycji. Ja w najlepszych czasach zdarzalo mi sie bez czestowania palic okolo 40 szt dziennnie. Nie bardzo wierze jak mozna wypalic 100 papierosowe na dzien nawet jak bym nie spał przez 24 godz i tylko palił !!! Wstyd się przyznać (a może już nie ), ja również dochodziłem do dwóch paczek dziennie, to był max ile mogłem wtedy wypalić... Pod koniec dnia czułem się wtedy taki zmientolony i wypluty i nie było to ani przy % ani dla towarzystwa. Ponad 20 lat palenia... dlaczego wtedy nikt nie wymyślił e-papierosa, człowiek by się tak nie truł... @AndrzGdz 5 paczek dziennie jest realne w przypadku kolegi @macbulwa, jakiś czas temu we Francji były również opakowania po 10 szt. papierosów w paczce, teraz są wszystkie po 20 szt. No chyba ze paczki po 10 szt, pamietam ze w Polsce dawnooooo temu tez byly w kioskach RUCUu paczki po 10 szt nazwy nie pamietam. 100 szt analogow przez caly dzien jest to dla mnie bynajmniej nierealne. |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |