Testowana na eGo C LR.
Baza VPG 2 k/ml i 10 dni leżakowania.
Bardzo byłam ciekawa jak Inawerze wyszedł ten aromat. Będę krytyczna, znacznie ponad rok vaniila bourbon z FLAVOURART stanowi mój podstawowy, codzienny liquid, kocham go miłością wielką
Zatem .... hm, 2k/ml zbyt mało, coś iskrzy w dalszym planie, ale zbyt mało wyczuwalne, 3k/ml zdecydowanie lepiej. Wapuję go cały dzień, jest zdecydowanie najbogatszy w złożoność smaku z testowanych wanilli, bardzo dobry. Nie ma tej nachalności samej wanili, nie nudzi, szkoda go do mieszania z tytoniowymi. I było by wyśmienicie, gdybym nie miała pod ręką do porównania vanilii bourbon z FA (dla mnie idealne stężenie 4k/ml). Wdech i cudnie
balsamiczny jeszcze bogatszy w smaki, które się wzajemnie przenikają, inny przy wdechu, troszkę inna nuta w głębi gardła i wydech jeszcze coś zaskoczy. Zapach dla otoczenia - świeżo pieczone ciasteczka waniliowe, tego brak w testowanej vanilii bourbon Inawery.
3 dni kokosiłam się z opisaniem testu, cały czas mnie nurtowało czego mi brakuje w testowanej, a co ma takiego ta z FA. Przypuszczam, ale nie sprawdziłam (brak odpowiedniego aromatu), że niewielki dodatek "śmietanki" lub "wafelków" zdecydowanie przybliży smak do mojego ukochanego pierwowzoru.
Reasumując brawo za osiągnięcie głównego smaku, Wasza vanillia bourbon jest rozpoznawalna i charakterystyczna na tle innych odmian vanillii, ale może coś jeszcze w niej namieszacie