Witaj Irku

Wróciłam do "e", żeby nie wrócić do papierosów. Na szczęście się udało...
No, ale na razie jestem heavy, czyli korzystam z 24-rek. Niedługo, mam nadzieję.
Kupiłam jakiś liqiud, który był dostępny w najbliższym sklepie
I tu ciekawostka. Ratowałam go czym? Znalazłam w wykopaliskach dobrze ponad roczny aromat pomarańczowy, inawerowy. Zachował konsystencję, kolor, smak, przezroczystość. Oczywiście wiem, że najlepszy pomysł to to nie był, ale na chwilkę pomogło.
Teraz mam już świeży. Notabene - lekko chyba zmienił smak, w stosunku do tego co pamiętam. Jest bardziej kwaskowy, ma mniej goryczki. A mnie by się marzył właśnie taki goryczkowy...
Na dziś jednak - liquid. Nie mam na razie nastroju na laboratorium.