Witam.
Jako ,że nie ma "powitalni" zacznę tutaj.
Paliłem 15 lat do 2006 roku po miesięcznym pobycie w szpitalu (z czego dwa tygodnie w śpiączce) nie paliłem nic ani bucha przez pięć lat.
Stosunkowo łatwo było wyzbyć się nałogu gdyż głód nikotynowy przeleżałem nieprzytomny
W roku 2011 nastąpił przełom, pojechałem na wakacje połączone z pracą na 3 miesiące (biznes w tropikach)
i w doborowym towarzystwie wróciłem do nałogu.
Tak paliłem do września 2012 roku kiedy po wypadku samochodowym zrobili mi tomograf i okazało się ,że wyszedłem bez szwanku ale mam guza nerki ( operacja, nerkę uratowali , guza usunęli , wyniki histopatologiczne raczysko stadium wczesne , reasumując wypadek uratował mi życie bo gdyby za kilka lat wyszło co wyszło kiepsko by to wyglądało )
Będąc w szpitalu czytałem i czytałem na temat choroby i wyczytałem ,że o około 1/3 palenie tytoniu zwiększa ryzyko nawrotu nowotworu.
Postanowiłem rzucić.
Pierwsze co do "chińczyka" papierosek za dwie dyszki albo i nie spróbowałem wyrzuciłem nie trwało to nawet trzy godziny.
Tego samego dnia kolega z pracy pożyczył mi Milda X6 mówiąc nie wydawaj kasy zobaczymy czy "zaskoczysz" i wtedy mi oddasz i sprawisz sobie swój sprzęcik.
Mając baterię i ładowarkę kupiłem klirek i liquid i "zaskoczyłem" od pierwszego bucha.
Był do liqueen czarna herbata polecony w sklepie stacjonarnym za co jestem wdzięczy sprzedawcy do dziś choć sam robię coś lepszego na Waszych aromatach w swoim odczuciu
Przed Świętami zarejestrowałem się na forum które jest najwyżej wypozycjonowane w google
i zacząłem czytać o mieszaniu gdyż nudziły mnie trzy smaki które podchodziły mi a wszelkie próby liquidów od innych producentów miały dziwną przypadłość ,smak mydła w wydychanej parze.
Zacząłem mieszać w sumie niedawno ale już jestem zadowolony i wiem ,że przy tym zostanę.
Na Wasze forum trafiłem przypadkiem po przeczytaniu wpisu kolegi którego post był tutaj dzisiaj wrzucony z tamtago forum linkujący Waszą stronkę i całe szczęście.
To tyle na początek ode mnie i biorę się za czytanie.
Pozdrawiam.