FORUM INAWERA
http://www.forum.inawera.com/

Czarna herbata z Inawery
http://www.forum.inawera.com/viewtopic.php?f=25&t=3711
Strona 1 z 3

Autor:  m3a2r1 [ 1 lip 2015, o 23:04 ]
Tytuł:  Czarna herbata z Inawery

Kupiłem aromat czarnej herbaty z Inawery (poprzez foggyalley a nie bezpośrednio z Inawery).
Niestety ani nie pachnie ani nie smakuje herbatą. Tak naprawdę to śmierdzi jakąś chemią a smakuje niczym.
Dolewałem 20 kropli na 10ml bazy VPG 70:30 , próbowałem również wylewać na chusteczkę większą ilość do powąchania ale nie doszukałem się tam herbaty.
Czy ja robię coś źle czy aromat jest bublem/przeterminowany czy nie wiem co jeszcze?
Dodam, że kupiłem również truskawkę, banana, mango i pozostałe mają smak, może zbyt chemiczny ale jednak smak.

Autor:  maniut [ 1 lip 2015, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

Jednemu Kryśka, a innemu Maryśka.

Autor:  profesor [ 2 lip 2015, o 00:41 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

m3a2r1 napisał(a):
Kupiłem aromat czarnej herbaty z Inawery (poprzez foggyalley a nie bezpośrednio z Inawery).
Niestety ani nie pachnie ani nie smakuje herbatą. Tak naprawdę to śmierdzi jakąś chemią a smakuje niczym.
Dolewałem 20 kropli na 10ml bazy VPG 70:30 , próbowałem również wylewać na chusteczkę większą ilość do powąchania ale nie doszukałem się tam herbaty.
Czy ja robię coś źle czy aromat jest bublem/przeterminowany czy nie wiem co jeszcze?
Dodam, że kupiłem również truskawkę, banana, mango i pozostałe mają smak, może zbyt chemiczny ale jednak smak.

Jaki był czas leżakowania mieszanki bazy i aromatu?
Czy baza i aromat były mieszane w nowej, czystej butelce?
Czy aromat jest oryginalny?
Dobrze by było gdybyś pokazał dokładne zdjęcia butelki, etykiety, zakraplacza, nakrętki.
Czy aromat nie jest przeterminowany?
Czy po zakupie posiadał wszystkie zabezpieczenia nienaruszone?
Smak, to kwestia indywidualna, Tobie nie smakuje, innym może smakować.
W ostateczności napisz, zadzwoń do sprzedawcy, przedstaw swój problem, czekaj na odpowiedź.

Autor:  inawera [ 2 lip 2015, o 10:48 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

profesor napisał(a):
m3a2r1 napisał(a):
Kupiłem aromat czarnej herbaty z Inawery (poprzez foggyalley a nie bezpośrednio z Inawery).
Niestety ani nie pachnie ani nie smakuje herbatą. Tak naprawdę to śmierdzi jakąś chemią a smakuje niczym.
Dolewałem 20 kropli na 10ml bazy VPG 70:30 , próbowałem również wylewać na chusteczkę większą ilość do powąchania ale nie doszukałem się tam herbaty.
Czy ja robię coś źle czy aromat jest bublem/przeterminowany czy nie wiem co jeszcze?
Dodam, że kupiłem również truskawkę, banana, mango i pozostałe mają smak, może zbyt chemiczny ale jednak smak.

Jaki był czas leżakowania mieszanki bazy i aromatu?
Czy baza i aromat były mieszane w nowej, czystej butelce?
Czy aromat jest oryginalny?
Dobrze by było gdybyś pokazał dokładne zdjęcia butelki, etykiety, zakraplacza, nakrętki.
Czy aromat nie jest przeterminowany?
Czy po zakupie posiadał wszystkie zabezpieczenia nienaruszone?
Smak, to kwestia indywidualna, Tobie nie smakuje, innym może smakować.
W ostateczności napisz, zadzwoń do sprzedawcy, przedstaw swój problem, czekaj na odpowiedź.


Firmie wystarczy jedynie szczera odpowiedź na pytania "profesora".
Z Foggyaley nie ma problemu. Właściciel sklepu jest naszym pracownikiem.
Aromaty u nas produkowane nie mają prawa być bublami. Każda nowa partia aromatu przed dozowaniem jest poddawana porównaniu próbki z wyprodukowanej partii z próbką "historyczną". Musi być identyczna.
Ja bym zadał jeszcze kilka pytań.
- jak ze stanem zdrowia u kolegi. Czy nie ma przypadkiem kataru, zapalenia jamy ustnej, czy parownik na pewno jest sprawny, kiedy odstawił analogi, jaki e-liquid wapował przed "czarną herbatą".?
My oczywiście aromat możemy wymienić - to nie problem

Irek.

Autor:  m3a2r1 [ 2 lip 2015, o 10:50 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

profesor napisał(a):
m3a2r1 napisał(a):
Kupiłem aromat czarnej herbaty z Inawery (poprzez foggyalley a nie bezpośrednio z Inawery).
Niestety ani nie pachnie ani nie smakuje herbatą. Tak naprawdę to śmierdzi jakąś chemią a smakuje niczym.
Dolewałem 20 kropli na 10ml bazy VPG 70:30 , próbowałem również wylewać na chusteczkę większą ilość do powąchania ale nie doszukałem się tam herbaty.
Czy ja robię coś źle czy aromat jest bublem/przeterminowany czy nie wiem co jeszcze?
Dodam, że kupiłem również truskawkę, banana, mango i pozostałe mają smak, może zbyt chemiczny ale jednak smak.

Jaki był czas leżakowania mieszanki bazy i aromatu?

Wytrzymałem chyba z 6 dni a potem wylałem do zlewu
profesor napisał(a):
Czy baza i aromat były mieszane w nowej, czystej butelce?

Tak
profesor napisał(a):
Czy aromat jest oryginalny?

Nie wiem jak mam to zweryfikować.
profesor napisał(a):
Dobrze by było gdybyś pokazał dokładne zdjęcia butelki, etykiety, zakraplacza, nakrętki.

Fotki w załącznikach
Załącznik:
20150702_103347.jpg [23.92 KiB]
Pobrane 1380 razy

Załącznik:
20150702_103732.jpg [27.05 KiB]
Pobrane 1381 razy

Załącznik:
20150702_103721.jpg [34.95 KiB]
Pobrane 1380 razy

profesor napisał(a):
Czy aromat nie jest przeterminowany?

Nigdzie nie ma daty przydatności.
profesor napisał(a):
Czy po zakupie posiadał wszystkie zabezpieczenia nienaruszone?

Folia termokurczliwa i pierścień niezerwany.
profesor napisał(a):
Smak, to kwestia indywidualna, Tobie nie smakuje, innym może smakować.
W ostateczności napisz, zadzwoń do sprzedawcy, przedstaw swój problem, czekaj na odpowiedź.

Nie tylko mnie, próbowała również moja żona i odczucia miała identyczne. Właściwie brak odczuć :)
Do sprzedawcy napisałem, zignorował mnie.

Autor:  m3a2r1 [ 2 lip 2015, o 11:21 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

inawera napisał(a):
- jak ze stanem zdrowia u kolegi. Czy nie ma przypadkiem kataru, zapalenia jamy ustnej, czy parownik na pewno jest sprawny, kiedy odstawił analogi, jaki e-liquid wapował przed "czarną herbatą".?
My oczywiście aromat możemy wymienić - to nie problem

Irek.

Wapuję różne owocówki: truskawkę, banana, mango, oprócz tego gotowe liquidy herbaciane. Parownik sprawny, mój stan zdrowia również.
Zrobię jeszcze test z 5ml bazy i 20 kroplami aromatu i poinformuję po paru dniach jaki efekt. Odesłałbym do wymiany ale biorąc pod uwagę, że koszt odsyłania to niemal koszt całej buteleczki aromatu to mocno się zastanawiam. Bo może on tak ma smakować jak smakuje?

Autor:  ardbeg [ 2 lip 2015, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

m3a2r1 napisał(a):
[...]
profesor napisał(a):
Jaki był czas leżakowania mieszanki bazy i aromatu?

Wytrzymałem chyba z 6 dni a potem wylałem do zlewu
[...]
Tu właśnie leży problem.
Nie kilka dni, ale przynajmniej 10-14. Dla niektórych aromatów potrzeba nawet miesiąca.

Oczywiście możliwe jest, że ten smak akurat Tobie nie podchodzi.

Autor:  inawera [ 2 lip 2015, o 14:49 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

Cytuj:
Wytrzymałem chyba z 6 dni a potem wylałem do zlewu

5-6 dni to jest okres kiedy w mieszance aromat jest najmniej odczuwalny. Takie już jest prawo przyrody. Dobra rada na przyszłość: Nie wylewaj do zlewu, schowaj do szuflady.


Cytuj:
Nie wiem jak mam to zweryfikować


Oryginalne produkty aromaty/eliquidy w 10 ml. butelkach są pakowane w blistry. Termin przydatności jest drukowany na blistrze. W blistrze jest ulotka informacyjna.

Cytuj:
Folia termokurczliwa i pierścień niezerwany.


Folia termokurczliwa na aromatach - NIEMOŻLIWE -, blister, tak. Ale jak pisałem wcześniej z Foggyalley nie ma problemu. Właściciel tego sklepu jest naszym pracownikiem.

Cytuj:
Nie tylko mnie, próbowała również moja żona i odczucia miała identyczne. Właściwie brak odczuć :)
Do sprzedawcy napisałem, zignorował mnie.


Proszę o podanie na PW danych adresowych, już ja spowoduje że sprzedawca podeśle nową butelkę....... tylko na 100% nie będzie to nic innego. Nie ma takiej możliwości.

Autor:  elPetto [ 2 lip 2015, o 15:56 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

inawera napisał(a):
Cytuj:
z Foggyalley nie ma problemu. Właściciel tego sklepu jest naszym pracownikiem.



To można by mu 'delikatnie zasugerować' ( *punish* ) :mrgreen: zmianę wpisu wprowadzającego klientów w błąd
- jakoby 10ml aromatu to 200 kropli (20gtt/1ml)

http://www.foggyalley.com/earomat-black ... p-112.html

Autor:  m3a2r1 [ 2 lip 2015, o 16:12 ]
Tytuł:  Re: Czarna herbata z Inawery

Może z tą folią termokurczliwą się pomyliłem, faktycznie nie było, buteleczki były luzem. Był tylko pierścień zabezpieczający zrywany przy pierwszym otwieraniu.
Niestety żadna z buteleczek nie była w blistrze.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/