Po wstrząśnięciu rzeczona pianka znika.

Ogólnie w butelce z bazą nie występuje to zjawisko, a tylko w buteleczkach z dodanym aromatem 555 gold tinodmilano. Możliwe, że dodanie tego aromatu spowodowało ten efekt?
Wygląda to jak micro bąbelki tworzące piankę na powierzchni.
Przyznam się, że z ciekawości sobie podripowałem tego płynu, oczywiście nie miał prawa przegryźć się odpowiednio, ale smak jest całkiem w porządku.

Pierwsza myśl jaka mi się nasuwa, jako oczywiście amatorowi, to że z aromatu lub bazy wytrącił ję jakiś składnik pochodzenia naturalnego. Tak jak to bywa np. w napojach z zawartością naturalnego soku owocowego.