Mareckimt napisał(a):
Tak już dawno nie było, by prawie 3/4 aromatów na stale weszło do mojej piwniczki. Piękna seria!
Oczywiście nie wszystkich mam zamiar używać w niezmienionej postaci, niektóre wymagają domieszek.
Ale to i tak jest rewelacyjnie. Sadzę, że po dopieszczeniu będzie 12 świetnych aromatów tytoniowych.
12, bo z CLASSIC ORIENTAL chyba nic nie da się zrobić, może aromat do odkurzacza
Oczywiście nie wszystkich mam zamiar używać w niezmienionej postaci, niektóre wymagają domieszek.
Ale to i tak jest rewelacyjnie. Sadzę, że po dopieszczeniu będzie 12 świetnych aromatów tytoniowych.
12, bo z CLASSIC ORIENTAL chyba nic nie da się zrobić, może aromat do odkurzacza
Oj panie Mareckimt. Mamy (póki co nie sprzedajemy) bardzo dobry absolut który trąci orientem. Oprócz jaśminu i lawendy jest w nim sporo rodzynek, imbiru i innych azjatyckich smaków, bardzo intensywnych, ale tak pachnie i smakuje orientalna kuchnia.
Bomba smakowo-zapachowa.
Nie wszyscy trawią paellę z krewetkami (słodkie mięso) przyprawioną szafranem, dojrzałymi pomidorami, słodkim groszkiem, czarną fasolą i ostrą papryczką. Podaną w długo ziarnistym nie dogotowanym ryżem.
Ja uwielbiam.
A słodkie krewetki (langustino) w sosie czosnkowym (olej + czosnek pięknie przyrumieniony), z malutkimi diabelsko
piekącymi papryczkami, podane w całości z wąsami, oczami i ogonem, na gorącej, glinianej miseczce.......... 
No dosyć bo mam całą gębę śliny.
Mnie nie pasuje, co nie znaczy, że może mieć rzeszę zwolenników i zyskać dużą przychylność waperów. O gustach nie rozmawiajmy, bo to cienka nić porozumienia, którą zerwać łatwo. Przepraszam, ciut za ostro potraktowałem ten aromat "wrzucając" go do odkurzacza. Na pewno na to nie zasłużył.
Zresztą dla miłośnikom wytrawnych aromatów też coś się należy 
