AndrzGdz napisał(a):
Dopiero teraz co niektórzy patrz Buczek ujawniają i "puszczają parę" kto i jak wpływał na przygotowanie betonu ze wskazanymi ścieżkami w Grudziądzu.
Większość opowiada się aby było "deko pod koło" , tylko czemu wcześniej takiego toru nie robili ?
Odpowiedz dla mnie jest znana.
No patrz..., a ja od dziecka słyszałem, że na GKM jest beton (chyba że o ten partyjny chodziło?)
Mieliście tam kiedy przyczepny?
AndrzGdz napisał(a):
Po za tym u mnie w mojej osadzie dylemat ? "Śmiertelnie" zagrożona awansem do Ekstraligi kopanej jest Olimpia Gdz !
W środę 17/05 oczywiście idę na mecz Olimpii z też "zagrożoną" awansem Chojniczanką i już będę więcej wiedział kto odpuszcza a kto gra dalej. Po środzie zostaną trzy kolejki do końca rozgrywek.
Dylemat czy miasto z miliardowym zadłużeniem tak,tak miliard złotych zadłużenia !!! stać na takie Igrzyska ?
No to po meczu (0:1) chyba ci ulżyło...
inawera napisał(a):
Misiek odpowiednio zadba o przyszłość chrzestnego syna.
Kuba 16 lat skończy bliżej jesieni, ale już w tym tygodniu będzie brał udział w Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.
Póki co nie będę pisał w jakich barwach klubowych.
Słusznie obstawiałem Łódź (bo gdzie niby Misiek miałby mieć go pod okiem?),
ale czyżbyście kombinowali coś, żeby nie jeździł u Witka tylko np. nad Bystrzycą?
ardbeg napisał(a):
Od dłuższego czasu nie śledzę "postępów" bydgoskich klubów. Te wszystkie doniesienia o niezdrowej atmosferze, kombinacjach, wojenkach podjazdowych zohydziły mi wizerunek sportu w regionie. Nawet rzekłbym ponadregionalnie. Owszem doceniam starania poszczególnych sportowców, ale jak pomyślę, że kierujący się żądzą zysku działacze utrącą zdolnego młodziaka bo się np. nie opłacił komu trzeba, to odechciewa mi się i tyle.
Wolałem te czasy, kiedy mniej wiedziałem. Może niektóre wyniki wydawały się dziwne, braki wyników przypisywane chwilowemu brakowi formy, bez podejrzeń o celowe działania czy politykę strategicznego przegrywania szans o awans.
Prawda...

niestety...
Chyba każdy ze 'starych koni' tęskni do sportu w tym starym wymiarze.
Ja cały czas gadam, że obecny kibic - chcąc przeżywać emocje, musi ulec swoistej lemingozie
- wyzbyć się racjonalnego myślenia i nie dopuszczać do siebie żadnych plotek i teorii spiskowych
(poza ewidentnymi obsuwami, które rozkmini nawet jednostka niezbyt zorientowana 'w terenie').
ardbeg napisał(a):
Może to jeszcze wróci do normy, sportowcy będą musieli walczyć tylko ze swoimi słabościami, doskonalić technikę i odporność psychiczną. A otoczenie, działacze, będą ich w tym wspomagać, nie kombinować jak wydoić jak najwięcej kasy.
Obawiam się, że nie ma już na to żadnych szans!
Resztki szczerej i honorowej rywalizacji sportowej pozostały jeszcze tylko w rozgrywkach/zawodach amatorskich/hobbystycznych...
_________________

Charakterystyka Maceranta:
- okres sponsorowania Monopolu Tytoniowego: 28 lat, z nosem w chmurach: od 10.10.2010
- preferowane smaki: tytoniówki, ulub. przerywniki: deserowe